Zacznijmy od teorii. Reklama powinna mieć cel. Taki konkretny. Coś co chce się dzięki niej uzyskać. Może to być edukacja w jakimś temacie, informowanie czy przypominanie o jakiejś akcji czy produkcie ale najczęściej jest to po prostu zachęcenie do wykonania jakieś czynności. Efektem ma być coś co wynikaj z powyższych celów. Może to być sprzedaż, zwiększenie świadomości o marce czy jakakolwiek inna akcja wynikająca ze strategii kampanii. I może na tym poprzestanę. Temat jest dość szeroki i bardziej nadaje się na samodzielny artykuł. To nad czym chciałbym się dziś skupić to narzędzie które często jest powiązane z efektami reklamy. Szczególnie w odniesieniu do działań w Internecie. Narzędziu które odpowiednio skonstruowane może szybko i skutecznie zapewnić finalny rezultat tychże działań.
Landing page
lub po polsku strona docelowa to najprościej rzecz ujmując odpowiednio skonstruowane miejsce do którego trafia osoba klikająca w sieci naszą reklamę lub link. Czyli gdzieś w odmętach Internetu wisi nasz np. baner, ktoś na niego trafia, klika w niego i wtedy oczom jego ukazuje się właśnie landing page. Może to być podstrona istniejącej już witryny lub całkowicie nowy twór specjalnie przygotowany pod daną akcję. To już zależy wyłącznie od nas. Głównym celem strony docelowej jest tzw. konwersja czyli wykonanie przez użytkownika odwiedzającego stronę czynności na której nam zależy. Może to być rejestracja w serwisie, zakup, pobranie materiałów lub pozostawienie wpisu.
Aby landing page spełniał swoją funkcję musimy pamiętać o dwóch ważnych zasadach. Jeśli nie będziemy o tym pamiętali kampania może nie przynieść nam oczekiwanych efektów. Konwersja będzie znikoma a pieniądze które zainwestujemy nam się po prostu nie zwrócą.
- Po pierwsze – żaden landing page nie będzie efektywny jeśli nie będzie do niego prowadzić poprawny komunikat. Strona może być dopieszczona w każdym elemencie, grafika może zwalać z nóg, teksty urzekać i namawiać. Tylko co z tego jeśli nikt na nią nie trafi. Albo trafi ktoś zupełnie nie zainteresowany tym co na niej jest. Informacja przy linku musi być konkretna i dopasowana do tego co znajduje się na stronie docelowej.
- Po drugie – trafiająca na landing page osoba musi się na niej od razu odnaleźć. To ma być prosta, bardzo czytelna i konkretna strona na której znajdzie się to co wynika z treści reklamy/linka. Ma to być jej logiczne rozszerzenie. O tym jak powinna ona wyglądać w napisałem poniżej w kilku przykładach.
Do czego służy landing page
Sprzedaż
Najczęstszym zadaniem reklamy jest nakłonienie odbiorcy do zakupów. I w większości przypadków do tego służy właśnie strona lądowania. Ma sprzedawać. Koniecznie w jasny, prosty i czytelny sposób. Dlatego umieszczamy tam tylko to co konieczne:
- najważniejsze informacje o produkcie (krótko i treściwie),
- korzyści wynikające z zakupu,
- metody płatności,
- coś co utwierdzi odwiedzającego w tym że trafił do prawdziwego sklepu (logo, certyfikaty, odpowiednia domena)
- oraz oczywiście przycisk call to action, który zapoczątkuje proces zakupowy.
Całość okraszona miłą dla oka grafiką. Pamiętajmy, że ma to być zachęta do zakupów. Coś co sprawi, że osoba która trafiła na nasz landing page zapragnie kliknąć ten przycisk „Kup”. Dlatego warto w takich sytuacjach skorzystać z jakiejś chwytliwej promocji lub rabatu. Takie tricki zawsze się sprawdzają, a w tej sytuacji będą dodatkowym wabikiem. Czasem bijący po oczach baner „Zniżka 50%” może zdziałać więcej niż wymyślne teksty.
Rejestracja
Każdy sprzedawca wie, że zdobycie klienta jest równie ważne jak zdobycie potencjalnego klienta. Czyli osoby która mimo iż w tym momencie niekoniecznie ma na zakupy w przyszłości może zmienić zdanie. Jak to zrobić? Np. zachęcając go do subskrypcji newslettera lub zapisania się do kontaktu ze sprzedawcą (poniżej przykład naszego projektu). I tu doskonale sprawdzi się landing page z formularzem rejestracyjnym. Aby zachęcić odwiedzających do rejestracji można skusić ich nawet jakimś rabatem dla nowych klientów.
Dobra baza mailingowa jest zawsze w cenie. A taka którą buduje się samemu poprzez podobne narzędzia warta jest jeszcze więcej. Przede wszystkim dlatego, że trafiają do niej zazwyczaj osoby które są tego w pełni świadome.
Udostępnianie
„Gratis”, „upominek”, „darmowy” – te hasła działają jak magnes. Nic tak nie jest w stanie ściągnąć klienta jak wartość dodana za którą nie będzie musiał zapłacić. Landing page sprawdza się przy takich okazjach idealnie. Koncepcji jest tu bez liku, wszystko zależy od tego co możesz zaoferować. Darmowe poradniki (wideo lub PDF), fragmenty publikacji, zdjęcia, e-booki, ciekawe filmy które mają szansę rozprzestrzenić się wirusowo. Wystarczy pomysł i realizacja. Dobrym przykładem są wszechobecne teraz poradniki na YouTube. Jeśli nie wiesz jak przyrządzić kurczaka, wymienić świece w aucie, posadzić drzewo czy pomalować pokój dziecięcy możesz być pewny że na tym ogromnym wideo portalu ktoś wrzucił film który Ci w tym pomoże. I tu masz pole do popisu. Zakładam, że jesteś specjalistą w swojej branży? Przygotuj materiał który może pomóc Twoim potencjalnym Klientom i udostępnij go w sieci. Potem wykorzystaj go w kampanii reklamowej z landing page. Nie dość, że odbiorca dzięki prezentowi poczuje silniejszą więź z marką to również chętniej spojrzy na twoją ofertę. W końcu lepiej się kupuje od kogoś kto się zna na tym co sprzedaje. Trzeba tylko pamiętać by unikać w takich przypadkach stricte sprzedażowego charakteru.
Konkursy
Ostatnim przykładem na wykorzystanie landing page są konkursy lub różnego rodzaju akcje specjalne. W tym przypadku sprawa jest niezwykle prosta, bo jeśli chcesz zrobić konkurs w sieci musi on mieć swoją stronę. To tam konkursowicze dowiedzą się o co chodzi i zdecydują czy zechcą wziąć w nim udział. Landing page konkursu musi mieć wszystkie najważniejsze informacje o tym czego on dotyczy, co można wygrać i co trzeba zrobić. Najczęściej umieszcza się na nim po prostu formularz do pozostawienia odpowiedzi na pytanie konkursowe oraz… adres mailowy. Ten po zaznaczeniu przez uczestnika odpowiedniego ptaszka dołączymy do naszej bazy mailingowej.
A do czego Wy wykorzystalibyście takie narzędzie?
Mariusz Korzeniecki
Nie nastawiałem się na takie działania. Na pewno wprowadze je w życie własnego bloga.
świetne przykłady rozwiązań jakie można stosować, to wbrew pozorom dużo daje, zwiększa zainteresowanie i ruch na stronach i nie tylko także popieram i sam stosuję 🙂 w ogóle to całkiem fajny blog, pozdrawiam 🙂
Dobry ruch jest ważny – wiele osób skupia się tylko na tworzeniu dobrego landing page, natomiast kompletnie zapomina o znaczeniu ruchu. Nawet najlepsza strona lądowania w niczym nie pomoże, jeżeli trafi na nią śmieciowy ruch, który nie jest zainteresowany naszą ofertą.
Kurcze, nie zdawałem sobie sprawy że to takie istotne. Fajny wpis.
Bardzo wyczerpujący artykuł. Ostatnio szukałam kilku przydatnych informacji na ten temat i znalazłam tylko krótkie wzmianki. Tutaj wszystko jest rzeczowo i dokładnie. Mogę tylko dodać od siebie, że niektórzy mylą stronę lądowania z onepage, a jest to błąd 😉
Dzięki:)