W ostatnim odcinku „Poradnika Facebook Ads” przedstawiłem Wam najpopularniejszą formę reklam na tym portalu czyli Promowanie postów. I jeśli udało się Wam przyswoić tę wiedzę to nie będziecie mieli żadnego problemu z ustawieniem reklam przy innych celach kampanii. Większość opiera się na tych samych działaniach i ustawieniach. Warto jednak zwrócić na dwa elementy które mogą wyglądać inaczej.
Poradnik Facebook Ads 3# – Promowanie postów.
Wiecie już z naszych poprzednich poradników Facebook Ads co można znaleźć w ustawieniach kampanii reklamowej oraz jakie możliwości promowania daje nam ten portal. Teoria jest więc chyba ogarnięta. Czas przejść do praktyki. W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam krok po kroku, jak ustawić reklamę w opcji „Promowania postów”. Jest to najprostsza i chyba najpopularniejsza forma reklamy na Facebooku. Można ją stworzyć na dwa sposoby. Na szybko, z poziomu fanpejdża oraz trochę na około z poziomu menadżera reklam.
Niuanse Facebook Ads, czyli jak nie zwariować tworząc reklamy na najpopularniejszym portalu społecznościowym.
Przy okazji opisywania Wam poszczególnych etapów tworzenia kampanii reklamowych na Facebooku, jak również podczas ich prowadzenia zdarzyło się kilka sytuacji które wzbudziły we mnie zaskoczenie, irytację, wkurzenie, rezygnację a na koniec śmiech. Obostrzenia regulaminowe które ów portal nakłada na reklamy sprawiają że coraz mniej mi się chce w ogóle cokolwiek tam robić… Ale po kolei.
Poradnik Facebook Ads 1# – Ustawienia i płatności.
Kilka miesięcy temu napisałem artykuł o różnicach między Google Adwords a Facebook Ads. Wyjaśniłem tam podstawowe różnice między obiema formami reklam oraz wspomniałem m.in. o tym, że kampanie na Facebooku są troszkę bardziej skomplikowane w przygotowaniu. Głównie dlatego że dają sporo opcji wyboru. Nie mówię tu oczywiście o postach sponsorowanych które de facto można odpalić niezwykle łatwo i szybko. Aby jednak zacząć zabawę z kampaniami najpierw trzeba ogarnąć ustawienia konta.
Kolejne zmiany na Facebooku.
Niecałe 2 lata temu (ale ten czas leci…) popełniłem większy artykuł o kilku większych zmianach które Zuckerberg wprowadzał wtedy na swoim portalu. Sporo zamieszania wywoływał w branży fakt, iż to Facebook (a konkretniej jego algorytm) zdecyduje jaka treść na ścianie nam może bardziej się spodobać, jaka mniej a wyznacznikiem tego będą lajki, komentarze i udostępnienia. Tym samym królującą treścią stały się tzw. „żebrolajki”, zdjęcia kotów i nagich piersi a atrakcyjny content firmowych fapnejdży został zepchnięty w newsfeedzie kilka metrów niżej. Z perspektywy czasu mogę śmiało stwierdzić że Facebook wygrał. Jako użytkownik nie widzę wszystkiego co chciałbym widzieć, a jako admin wiem, że nie wszystko co publikuję jest widoczne dla fana.
Prima Aprilis w Social Media.
Nie przepadam za Prima Aprilis. Większość żartów z tego dnia jest mocno wymuszona lub najzwyczajniej mało zabawna. Z zainteresowaniem jednak śledzę co dzieje się w sieci, bo wielkie marki potrafią często fajnie zaskoczyć. Szczególnie w kanałach Social Media. Oto kilka ciekawych przykładów z tego roku.
5 przydatnych wtyczek do WordPressa.
Przychodzi moment, że bierzesz sprawy w swoje ręce i postanawiasz stworzyć własną stronę. Wordpress jest na tyle przyjaznym systemem, że proste WWW czy blogi można zrobić samemu. Pisałem już zresztą trochę o tym tutaj. Kiedy już taką stronę postawimy warto poświęcić trochę czasu na zaimplementowanie odpowiednich wtyczek. To one sprawią że całość będzie funkcjonalna i przyjazna dla użytkownika. Poniżej przedstawiam moją, subiektywną listę pluginów, z których często sam korzystałem i bez których nie wyobrażam sobie pracy.
Facebook Ads kontra Google AdWords – gdzie się reklamować?
Pomysł na ten wpis mi jeden z czytelników bloga. Rozmawialiśmy w komentarzach pod ostatnim wpisem o reklamach Google AdWords oraz Facebook Ads. Pomyślałem, że warto by zrobić takie małe porównanie obu tych rozwiązań aby Ci którzy planują kampanie PPC (pay per click) mogli wybrać tę która najbardziej by im odpowiadała. Bo wbrew pozorom i ogólnie przyjętej opinii tego typu reklamy mogą być bardzo efektywne. I nie trzeba ogromnego budżetu na to. Wystarczy wiedzieć jak do tego się zabrać.
7 sposobów na poprawienie ruchu w Twoim sklepie.
Dzisiejszy wpis jest właściwie pochodną poprzedniego artykułu o tym jak przetrwać sezon ogórkowy, którego niejeden przedsiębiorca obecnie doświadcza. Przedstawiłem tam kilka ogólnych wskazówek które można wykorzystać w praktycznie każdym rodzaju biznesu. Kilka dni później dostałem od jednego z czytelników pytanie o to jak poradzić sobie z takim ciężkim okresem w branży e-commerce (sklepie internetowym). Bo mimo iż poprzednie rady, owszem okazały się przydatne, to już przy okazji sklepów internetowych można zrobić trochę więcej. I to nie tylko w okresie wakacyjnym.
Jak przetrwać „ogórkowy sezon”?
Letni okres, przez wielu przedsiębiorców nazywany „sezonem ogórkowym” może dać się dość mocno we znaki. Szczególnie w sektorze B2B. Urlopy, obniżona aktywność i totalne rozleniwienie w sieci zmuszają często do przełożenia ważnych decyzji zakupowych na tzw. „po wakacjach”. Niektóre branże (szczególnie B2C) oczywiście tylko czekają ciepłych dni aby zalać klientów różnymi akcjami, promocjami i okazjami. Dla marketerów z tego sektora to okres w którym można zrobić i zarobić naprawdę dużo. Gorzej mają firmy usługowe dla których okres wakacyjny wiąże się z niewielkim popytem a co za tym idzie zaciskaniem pasa. Co zrobić aby mimo niesprzyjającego czasu znaleźć osoby chętne do zakupów? Na co poświęcić czas aby ten nie przeleciał nam bezproduktywnie między palcami?
Czy warto sprzedawać na Facebooku?
Klienci którzy pytają nas o stworzenie firmowego fanpage na Facebooku już na samym początku chcą przede wszystkim wiedzieć czy przełoży się im to na zyski. I z biznesowego punktu widzenia to bardzo logiczne pytanie. Skoro w coś się inwestuje to chce się mieć z tego konkretne korzyści. Tyle że w przypadku mediów społecznościowych nie jest to takie proste.
Jak pisać aby czytali, czyli kilka słów o prowadzeniu fanpage na Facebooku.
O Social Media powiedziano i napisano już chyba wszystko. Jeśli ktoś myśli o bezpośredniej komunikacji ze swoim obecnym i potencjalnym klientem to praktycznie za darmo dostaje do ręki masę narzędzi z których może śmiało korzystać. Napisałem „praktycznie za darmo” gdyż uważam, że jeśli ktoś nie ma wiedzy w tym temacie i nie wie jak się za to zabrać to lepiej niech to odda w ręce profesjonalistom (np. nam).
To be social or not to be social
„Czy warto pokazać się na innych portalach społecznościowych niż Facebook?” Takich pytań przy okazji zapytań o stworzenie i administrację fanpage na Facebooku dostajemy od Klientów ostatnio coraz więcej. W sumie nie ma się co dziwić. Social media są teraz na topie. Rozsądne podejście do tematu może naprawdę pozytywnie wpłynąć na wizerunek marki a w konsekwencji na wzrost sprzedaży.
Zmiany na Facebooku, czyli kolejny ból głowy.
Z Facebooka w Polsce korzysta już ponad 11 mln. użytkowników (na całym świecie jest ich już ponad miliard). To niewątpliwie ewenement nie tylko internetowy ale i społeczny. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej firm próbuje właśnie tym kanałem dotrzeć do swoich potencjalnych klientów. Masowo powstające firmowe fanpejdże zalewają nasze ściany potokiem informacji. Niektóre są ciekawe, inne mniej a innych np. w ogóle nie widać (o tym dlaczego tak jest będzie trochę później). Kwestią czasu było tylko kiedy to władze Facebooka będą chciały zacząć zarabiać na tym. I nie ma co tu ukrywać, jeszcze jakiś czas temu, dla każdego przedsiębiorcy była to właściwie bezpłatna forma promocji. No właśnie – była.
Jak „wygrać” Internety?
Druga (zaraz po Google) najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie, ponad miliard unikalnych użytkowników miesięcznie, którzy spędzają tam 6 miliardów godzin, dostępny w 56 krajach, w 61 językach, upload na poziomie 100h materiału na godzinę. YouTube czyli najpopularniejszy serwis wideo w Internecie. Każdy Internauta wie, że jeśli chce zobaczyć się jakiś filmik, teledysk czy choćby posłuchać jakiejkolwiek muzyki wystarczy wejść na YouTube i znaleźć dany materiał. Zresztą tak zasięg jak i potęgę portalu zna każdy. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że jest to również niezwykle przydatne narzędzie do promocji swojej marki jak i… zarabiania pieniędzy.
Wygraj iPhona i zostań owcą.
Na ludzkiej głupocie i niewiedzy zarabiało się od zawsze. I nie ważne jak i gdzie to się odbywa. Jeśli nie będziesz rozsądny i uważny, bądź pewny że ktoś Cię oskubie, albo na Tobie zarobi. Zresztą tak było od zawsze:) To jeden z fundamentów handlu. Zmieniły się tylko warunki i środowisko.
Darmowa reklama. Da się…?
Nie od dziś wiadomo, że za darmo to co najwyżej po gębie można dostać. Więc jeśli w biznesie oczekujesz że ktoś zrobi dla Ciebie coś bezinteresownie, bo masz np. super pomysł, ładną twarz lub wujka kierownika w Społem, to lepiej zacznij gruntownie zmieniać swój światopogląd. W innym przypadku firma, którą w pocie czoła zakładałeś szybko przestanie istnieć. I to zanim się rozkręci. Za reklamę się płaci. Za dobrą reklamę płaci się jeszcze więcej. Takie są fakty.
Firma na Facebooku – czyli pęd bez głowy za modą.
Człowiek to istota stadna. Zazwyczaj lubi przebywać wśród innych ludzi, pobierać od nich różne wzorce, iść za ich przykładem. I dotyczy to właściwie każdej sfery życia. Również zawodowej. Jeśli ktoś z czegoś korzysta, ba, jeśli dużo osób z czegoś korzysta, to znaczy że musi to być dobre. Taka opinia często jest początkiem nieprzemyślanych działań.