Każdy kto choć trochę siedzi już w e-commerce wie jak ważnym elementem jest wskaźnik konwersji. Jak ważne jest to, aby użytkownik który trafił do sklepu internetowego wykonał działanie na którym jego właścicielowi zależy najbardziej. Może to być zapisanie się do newslettera, zostawienie danych kontaktowych, zapoznanie się z konkretną treścią, ale najczęściej ma to być po prostu zakup. Zresztą sam o tym dobrze wiesz. Przecież nawet jeśli uda ci się do swojego sklepu ściągnąć tysiące osób, to na koniec dnia i tak liczyć się będzie ilu z nich kliknęło „Zamawiam i płacę”.
Tymczasem jak różne źródła donoszą, średni współczynnik konwersji w Polsce wynosić raptem 1,5-3%. Oznacza to, że na 100 odwiedzających e-sklep tylko max 3 osoby coś kupią). Co tu dużo gadać – takie liczby nie powalają. Nie ma się więc co dziwić, że praca nad poprawą tego wskaźnika spędza wielu sprzedawcom najwięcej snu z powiek.
Dlaczego ów współczynnik jest tak niski można by pewnie napisać dobrą książkę. Zresztą na blogu, przy okazji różnych artykułów wspominałem o tym nie raz. Dziś przedstawiam kolejne rozwiązanie, które może poprawić konwersję, a które zdarzyło się nam już testować. Dotyczy ono oczywiście silnika PrestaShop gdyż jako Certyfikowana Agencja, na nim właśnie opieramy nasze wdrożenia.
Szybko, prosto i przyjemnie
Faktem jest, że im szybciej klient przejdzie od wyboru produktu do finalizacji zakupu, tym większa jest szansa że do tej finalizacji w ogóle dojdzie. A jeśli proces będzie zbyt długi i skomplikowany łatwo o porzucone koszyki które notabene są również spory problemem (o tym pisałem przy okazji innego artykułu).
Wracając do meritum. Proces zakupowy powinien być więc bardzo prosty, bez zbędnych czynników które mogłyby kupującego rozkojarzyć czyli innymi słowy – zająć jak najmniej czasu. Świadomość wśród e-sprzedawców jest na szczęście w tym temacie coraz większa. Świadczyć o tym może choćby fakt dość sporego zainteresowania różnymi narzędziami, które to ułatwiają. Mowa tu np. o skróconych koszykach typu one page checkout (tutaj testowaliśmy moduł odpowiadający za to) albo o module który przedstawiam poniżej.
Logowanie i rejestracja
Miejscem gdzie można urwać dodatkowe kilka sekund które klient traci jest na pewno proces rejestracji gdzie zmuszony jest do wypełnienia danymi długiego formularza. I tu z pomocą przychodzi moduł Social Logins, który wykorzystując media społecznościowe (FaceBook, Google+, Twitter) zwyczajnie skraca go. Dzięki temu, zamiast wpisywać podstawowe dane wystarczy raz kliknąć a dane te zaciągną się automatycznie z wybranego serwisu. Co ciekawe, rozwiązanie to pozwala również na połączenie się z Amazonem czy PayPalem. A ta ostatnia opcja jest dlatego interesująca, gdyż oprócz podstawowych informacji które zostaną stamtąd zassane, uzupełnią się również dane dostawy/rozliczeniowe.
Poniżej przedstawiam test tego modułu opublikowanego na naszym specjalistycznym kanale YouTube (zachęcam jednocześnie do subskrypcji).
Oczywiście przyciski z logowaniem nie są w żaden sposób obligatoryjne i klienci którzy z tych serwisów nie korzystają, również będą mogli normalnie się zarejestrować.
Moduł kosztuje 70 EUR. A jeśli będziesz miał problemy w instalacji czy konfiguracji to chętnie ci w tym pomożemy.
Mariusz Korzeniecki
No właśnie myślałem o udostępnienieu takiej opcji klientom. Muszę chyba zainstalowac ten moduł.
Wiadomo, ze im prosciej – tym lepiej – szczegolnie od strony klienta, prawda? Pomysl z rejestracja przez Google czy FB – to strzal w dziesiatke! Przeciez wiekszosc z nas ma konto albo tu albo tu (albo na obu tych platformach). Swietne rozwiazanie wg mnie.
To jeden wg mnie z wartościowszych i można wręcz powiedzieć – obowiązkowych modułów w każdym e-sklepie. Ludzie nie chcą się rejestrować, robić kolejnych kont, haseł itp – a w taki sposób – mogą to zrobić prawie 1 kliknięciem.