W ostatnim raporcie Ceneo (niestety gdzieś zniknął z ich oficjalnego serwisu, można było przeczytać, że coraz więcej osób starszych (65+) jest zainteresowanych zakupami przez Internet. Wzrost ten kształtuje się na poziomie 12% w skali roku. Oczywiście chodzi tu głównie o wykorzystanie wyżej wymienionego serwisu przy porównywaniu produktów a nie o faktyczne zakupy. Jeśli dodamy do tego dane z GUS (2017*) mówiące o tym, że osób powyżej 65 roku życia jest w Polsce ponad 6,5 mln* oraz informację iż 70% internautów powyżej 55 roku życia korzysta z internetu codziennie to wnioski wysunął się dość klarowne.
Coraz więcej seniorów korzysta z Internetu i można założyć że e-commerce nie jest im obcy.
Czy e-commerce jest więc gotowy na taką grupę odbiorców?
I tak i nie. Nowoczesny web design to dziś minimalizm, prostota oraz zorientowanie na użytkownika więc w teorii strony zbudowane w taki sposób nie powinny sprawiać problemu osobom starszym. Sprawa jest oczywista – sklep internetowy powinien być jak najbardziej czytelny i prosty w obsłudze.
Niestety nie zawsze tak jest. Wiele zależy od branży, asortymentu i polityki danego sklepu. Dodatkowo niektóre rozwiązania techniczne, mimo tego że są funkcjonalne i przydatne potrafią niektórym sprawić trochę trudności. Np. właśnie osobom starszym.
Co więc zrobić aby ułatwić im korzystanie z niego?
- Czytelność i wielkość czcionek. Mimo, że słaby wzrok kojarzy się najczęściej z seniorami to nie oszukujmy się – w dzisiejszych czasach problem ten dotyka również młodszych osób. Warto więc pilnować aby czcionka na stronie była wyraźna, duża i odpowiednio kontrastowała się z tłem. Treść powinna być dobrze rozlokowana, bez “upychania” jej w jak najmniejszych przestrzeniach.
- Ważne treści dotyczące np. regulaminu sklepu, reklamacji i zwrotów muszą być łatwe w odnalezieniu i czytelne. Jeśli użytkownik będzie musiał zaznaczając ptaszkiem coś zaakceptować (np. wszelkie zgody w koszyku) to powinno to być bardzo klarowne. Żadnych “małych druczków”, odsyłaczy czy innych “kruczków”.
- Składanie zamówień. Cały proces, od dodania produktu (widoczny i duży przycisk zakupowy), przez rejestrację (a w zasadzie również braku takiego obowiązku) aż do finalizacji zakupu (łatwe płatności, również za pobraniem) powinien być intuicyjny i jak najprostszy. Bardzo popularne ostatnio stały się koszyki typu one page checkout ograniczające proces zakupowy do jednej strony (a nie jak to tradycyjnie bywa w 3 lub 5 krokach) i warto rozważyć wdrożenie takie rozwiązania w sklepie.
- Komunikaty. Dobrym pomysłem jest przedstawianie w newralgicznych miejscach informacji wyjaśniających co w danym miejscu trzeba zrobić. To co dla młodych internautów jest oczywiste dla ich rodziców czy dziadków już takie nie musi być. Oni nie lubią niejasnych lub niejednoznacznych sytuacji. Jeśli gdzieś trzeba coś zaznaczyć to trzeba im jasno pokazać w którym to jest miejscu. Możliwe, że Twój sklep jest pierwszym jaki w życiu odwiedzili. Dotyczy to również komunikatów z błędami (tu przydadzą się znajome ikonki z czerwonym krzyżykiem) czy nawet tych o poprawnie zakończonych operacjach.
- Dobry i przyjazny serwis, nie pozwoli się w nim użytkownikowi zgubić. Wystarczy, że ważne miejsca, przyciski wyróżni się odmiennymi kolorami czy podkreśleniem,
podświetli się aktualną pozycję w menu, przedstawi ścieżkę okruszków i czy nawet zwyczajnie nada się tytuł stronie. Niby proste zabiegi a bardzo pozytywnie wpływają na User Experience sklepu. - Indywidualny projekt graficzny oraz funkcjonalności dostosowane do odbiorcy. To w zasadzie sprawa oczywista ale w tym przypadku wiązać się to będzie z rezygnacją z kilku dość standardowych rozwiązań. Mowa tu choćby o integracji z social media (starsze osoby nie będą najprawdopodobniej z tego korzystały), skomplikowanych promocjach czy programach lojalnościowych. Nie ma wg mnie również większego sensu przedstawiania zbyt dużego wyboru form płatności czy dostawy. Ma być bardzo prosto, a wszelkie tego typu rozwiązania będą tylko rozpraszały klienta.
Finalnie to chyba trzeba po prostu pamiętać, że dobry sklep to sklep łatwy w obsłudze. Dla każdego. Każdy przecież prędzej czy później sędziwego wieku dożyje i śmiało mogę chyba powiedzieć – będzie również kupował on-line. 😉
A jeśli chciałbyś w swoim sklepie wprowadzić podobne usprawnienia to:
Mariusz Korzeniecki