Nie przepadam za Prima Aprilis. Większość żartów z tego dnia jest mocno wymuszona lub najzwyczajniej mało zabawna. Z zainteresowaniem jednak śledzę co dzieje się w sieci, bo wielkie marki potrafią często fajnie zaskoczyć. Szczególnie w kanałach Social Media. Oto kilka ciekawych przykładów z tego roku.