Tak jak jestem wielkim fanem wszelkiego sportu (tak uprawiania jak i oglądania) to akurat futbol amerykański jakoś mnie nie kręci. Próbowałem wgłębić się w zasady, wczuć się w klimat meczów, ale nic z tego nie wyszło. To co jednak fascynuje mnie niesamowicie to ta miłość Amerykanów do tej dyscypliny. Mawia się że Super Bowl (finał ligi NFL) to taki „zimowy 4 lipca” dla nich, a ważność wydarzenia porównywalna jest chyba tylko z wyborami prezydenckimi. Przed telewizorami i telebimami spotyka się wtedy miliony ludzi. Nie ma się więc co dziwić że branża reklamowa zbiera wtedy ogromne żniwa. W tym roku aby móc wbić się ze swoimi 30 sekundami reklamy w prime time, trzeba było zapłacić prawie 5 mln dolarów! To ok. 170 tys. dolarów za 1 sekundę filmu. Reklam wyemitowano ok. 100. Oznacza to, że stacja CBS mająca w tym roku prawa do transmisji mogła zarobić nawet 500 mln dolarów. To robi wrażenie. I tak naprawdę wygrany jest tu każdy. Potężna oglądalność (nie tylko podczas meczu, ale i potem w sieci) na pewno zwróci reklamodawcom zainwestowane pieniądze. Tylko ten kibic zaczyna w pewnym momencie zastanawiać się co ogląda. Mecz z blokiem reklam, czy jednak na odwrót… 🙂 Choć trzeba przyznać, że reklamy które są prezentowane podczas Super Bowl są warte obejrzenia. Kilka tych, które wg mnie są naprawdę ciekawe przedstawiam poniżej.
Doritos w formie.
Producent popularnych, amerykańskich chipsów nie robi normalnych reklam. Są tam półnagie modelki, chipsy, młodzież, znowu półnagie modelki, żarty na poziomie gimbazy, chipsy i jeszcze raz modelki. I w sumie co roku, podczas finałów te reklamy cieszą się niesłabnącą popularnością. Ta poniższa, w ciągu 5 dni zebrała na YouTube ponad 9 mln. wyświetleń… To nic że jest to płytkie, proste i głupie. Tak czy inaczej am to duże szanse na wywołanie uśmiechu/ Jak to…
Colgate namawia na oszczędzanie wody.
Pamiętam, że podobny filmik, który widziałem wieki temu skłonił mnie do tego, aby zakręcać wodę przy myciu zębów. Wy też tak róbcie. I nie tylko dlatego, że gdzieś tam na świecie są ludzie którzy mają problem z dostępem do bieżącej wody. To jest po prostu idiotyczne marnotrawstwo.
MiniCooper doesn’t care.
Zawsze sobie powtarzam, że jak już kiedyś będzie mnie stać to kupię sobie Mini 🙂 Po prostu uwielbiam te auta i cała markę. To nic że jeżdżą nim „laski” i geje, to nic że jest mały i drogi. Mnie to nie obchodzi i jego to nie obchodzi. A jak jeszcze mówi mi o tym Harvey Keitel to w ogóle nie mam z tym problemu 🙂 Ponad 17,5 mln wyświetleń na YouTube!
Heinz i jamniki.
Jamniki są rozkoszne. Szczególnie jak biegną. A jeszcze jak do tego są przebrane za hot dogi to płaczę ze śmiechu. Tak już mam. Chyba tylko srający lodami jednorożec mnie bardziej wzruszył.
Bądź vege będziesz mógł dłużej.
PETA atakuje męską próżność. Nie zobaczymy okrutnych scen o traktowaniu zwierząt choć w swoisty sposób finał reklamy również nie należy do przyjemnych. Czy faktycznie jedzenie mięsa może mieć tak fatalne skutki? Trudno powiedzieć. Mnie podoba się jednak kierunek w którym tego typu kampanie idą. Nie zawsze drastycznie oznacza efektywnie.
A tak dla porządku. Denver Broncos wygrali z Carolina Panthers 24:10… 🙂
Mariusz Korzeniecki