Temat do poniższego wpisu pojawił się w sumie niedawno. Kilka tygodni temu zgłosił się do nas sklep internetowy który postanowił się przesiąść z dedykowanego systemu na którym obecnie działa na coś bardziej przyjaznego. Wybór padł na PerstaShop (w naszej opinii zresztą bardzo słusznie). Zasadniczą kwestią w całym przedsięwzięciu była przesiadka z dobrze znanego dla Klienta panelu administracyjnego na coś nowego. Trzeba byłoby go tak dostosować żeby nie odczuł on zbyt dużej różnicy. W grę wchodził mnóstwo niestandardowych rozwiązań oraz kilkadziesiąt przeróżnych modułów których standardowa wersja PrestaShop nie posiadała. Cały proces który rozpoczął się od telefonu a skończył na przedstawieniu finalnej oferty wraz z wyceną trwał ok 2 tygodni. Czy to długo? Może trochę, ale tego wymagała specyfikacja projektu. Otrzymaliśmy specyfikację na 40 stron, a wycena obejmowała ponad 30 dodatkowych modułów i różnego rodzaju modyfikacji programistycznych 🙂 Tego po prostu nie dało się zrobić w 2-3 dni. I dlatego pewnie w pojawiło się w końcu pytanie – dlaczego tak długo to trwa?
Postaram się to teraz wyjaśnić.
Ogarnięcie tematu.
Już podczas pierwszych rozmów dowiadujemy się z czym mniej więcej będziemy mieli do czynienia. Zdarza się, ze Klient wie już czego dokładnie chce i opisuje nam to szczegółowo w specyfikacji projektu. Siadamy wtedy do tego, rozkładamy na czynniki pierwsze i porządkujemy (z przejrzystością otrzymanych specyfikacji bywa różnie). Bywa i tak, że musimy trochę ciągnąć go za język. Przesyłamy do wypełnienia brief i podpytujemy o różne kwestie. Przy sprzyjających okolicznościach może skończyć się to rozmową na żywo. Koniec końców, na nasze potrzeby przygotowujemy sobie dokument w którym ustalamy co dokładnie będzie projekt obejmował. Musi to być przejrzyste i zrozumiałe bo pracować nad tym będzie kilka osób.
Poszukiwania modułów.
Większość rzeczy o których Klient zazwyczaj pisze że chciałby aby znalazły się w jego sklepie znajduje się w standardowej wersji PrestaShop. Pojawiają się jednak również niestandardowe rozwiązania. I to ich poszukiwanie zajmuje najwięcej czasu. Rzecz jasna przy popularnych funkcjonalnościach mamy już swoje listy potencjalnych rozwiązań i jeśli nie ma żadnych „udziwnień” w specyfikacji polecamy te które uważamy za najlepsze (w dobrym stosunku ceny do jakości). Ale są także nietypowe pomysły. I nad nimi trzeba się zastanowić. PrestaShop posiada kilka tysięcy modułów i jest z czego wybierać. Dlatego też trochę to może potrwać. Trzeba wyszukać te najbardziej odpowiednie i porównać je z wymaganiami klienta.
Modyfikacje programistyczne.
Może zdarzyć się tak, że w ogóle nie znajdziemy modułu który spełnia założenia lub robi to tylko częściowo. Tutaj kontaktujemy się też często z ich deweloperami by upewnić się u źródeł. Jeśli i oni nie są w stanie nic na to zaradzić tematowi przygląda się nasz programista. Wycenia on wtedy ile będzie kosztowała modyfikacja programistyczna najbardziej zbliżonego funkcjonalnie modułu lub stworzenie danej funkcjonalności od początku (choć to akurat zdarza się rzadko). Uwierzcie nam, zdarzały się takie koncepcje że koledzy mieli niemałą zagwozdkę 🙂
Przedstawienie oferty.
Na koniec, po zebraniu wszystkich informacji i oszacowaniu kosztów przygotowujemy oficjalny dokument z rozpisanymi opcjami, modułami i funkcjonalnościami. Przesyłamy go Klientowi i czekamy na odpowiedź.
Jak widzicie cały proces jest dość złożony i wymagana nakładu pracy kilku osób. Owszem, przy prostych i standardowych sklepach, gdzie Klientowi wystarcza właściwie to co oferuje sama Presta (tu trzeba dodać, ze tzw. „czysty” silnik spokojnie wystarcza do prowadzenia funkcjonalnego sklepu) trwa to raptem kilka dni. Jednak przy Klientach takich jak ten z przykładu który podałem na początku czas jaki trzeba było na to poświęcić musiał być relatywnie dłuższy.
Dlatego jeśli kiedyś zdarzy się Wam wysłać zapytanie do firmy o ofertę (jakąkolwiek) bądźcie wyrozumiali:) W końcu chcielibyście otrzymać jak najbardziej rzetelną odpowiedź, prawda? 🙂
Mariusz Korzeniecki