Chwilę mnie nie było, ale okres mieliśmy niezwykle pracowity. Dołączenie do grona Certyfikowanych Agencji PrestaShop dało nam niezłego kopa i coraz to pojawiają się nowe zlecenia. I żeby nie było – wcale nie narzekamy:)
Szef często powtarza że „praca z Klientem to nieustające źródło inspiracji. Nigdy nie wiesz czym Cię zaskoczy”. Coś w tym jest. Zdarza się, że trafiamy na laika któremu czasem trzeba tłumaczyć nawet najbardziej oczywiste rzeczy. Sami pewnie nie raz mieliście takie sytuacje. Już nie wspominam o bardziej specjalistycznej wiedzy. Zresztą trudno oczekiwać że osoba która przyjdzie do mnie bym postawił jej sklep internetowy znała wszystkie funkcjonalności silnika na którym będzie się on opierał.
I właśnie aby choć trochę zniwelować ten brak wiedzy tworzymy ten blog. Dziś chciałbym napisać czym powinien się charakteryzować funkcjonalny sklep internetowy. I nie chodzi mi tu o ogólne zasady bo o nich już pisałem tutaj. Skupić się chcę bardziej szczegółowych informacjach. Na przykład o tym
Jak zaprojektować efektywny proces zakupowy?
Sklep ma sprzedawać. Taki jest jego nadrzędny cel. Dlatego bardzo ważną kwestią jest odpowiednie zaprojektowanie procesu zakupowego. Prawda jest taka, że nawet najmniejsza wpadka na tym etapie może zniechęcić Klienta który po prostu wyjdzie ze strony naszego sklepu.
- Zrozumiałe etykiety i opisy ikon. Sprzedaż w Internecie jest coraz popularniejsza. Kupują tam teraz nie tylko młodzi, świadomi internauci, ale i starsze osoby. Dla niektórych z nich często jest to pierwsza przygoda z zakupami w sieci. Dlatego niezwykle istotne jest aby cały proces był tak łatwy i czytelny jak tylko możliwe. Po pierwsze, jeśli coś jest niejasne trzeba to wyjaśnić. Np. odpowiednimi etykietami typu chmurki z objaśnieniem. Po drugie, jeśli są dość nietypowe ikony, które nie kojarzą się jednomyślnie je również trzeba objaśniać (a najlepiej unikać ich w ogóle). Po trzecie, informujemy Klienta gdzie się obecnie znajduje i uprzedzamy co będzie robił w kolejnym kroku procesu. Najlepiej za pomocą spójnych i jasnych nazw tych kroków. To wbrew pozorom bardzo ważne. Im pewniej Klient będzie się czuł tym większe prawdopodobieństwo że zakończy pomyślnie zakup.
- Hierarchizacja przycisków. Są przyciski ważne i ważniejsze. Ten z opcją „Kupuję i płacę” (warto pamiętać że w świetle nowej ustawy o prawach konsumenta z 25.XII.2014 taki buton musi jasno i klarownie informować że składanie zamówienia wiąże się z opłatą) jest na pewno najważniejszy. Dlatego warto nadać mu np. inny kolor czy czcionkę.
- Elementy graficzne. Tam gdzie umieszczamy ważne informacje warto do tekstu dodawać elementy które przyciągną uwagę. Może to być jakaś grafika czy wykres. Wzrok zostanie szybciej przyciągnięty przez obrazek niż tekst.
- Jasne nagłówki. Nie wymagajmy od Klienta aby się wszystkiego domyślał. Im mniej będzie musiał szukać tym szybciej skupi się dokończeniu zakupu. Czyli np. nie dajemy samego hasła „Promocja” a bardziej – „Promocja – darmowa dostawa” z dopisanymi gdzieś pod spodem najważniejszymi zasadami. Klienci niestety często czytają tylko same nagłówki i wolą wiedzieć od razu czego dotyczy konkretne haslo.
- Krótkie i proste teksty. To właściwie główna zasada copywritingu w takich miejscach. Ma być krótko, prosto i na temat. Bez zbędnego lania wody i marketingowych poezji. koszyk i proces zakupowy to nie miejsce na taką twórczość.
- Nie rozpraszaj. Staraj się ograniczyć zawartość wszystkich etapów do minimum. Wiem, że to tu najczęściej chciałoby się wcisnąć jeszcze jakieś rekomendowane produkty ale to też nie jest już miejsce na to. Okazuje się, ze jeśli odciągniemy Klienta od procesu (np. pokazując mu że może kupić coś jeszcze) bardzo często rozpraszamy go na tyle, że już nie wraca do koszyka. O takich działaniach trzeba myśleć wcześniej, na karcie produktowej chociażby. Unikaj też powtarzania w każdym kroku informacji o zawartości koszyka.
- Płynność całego procesu. Czyli to o czym pisałem wyżej. Nie odrywamy Klienta od procesu zakupowego. Jeśli już zaczyna on uzupełniać dane to postarajmy się żeby nic go nie rozpraszało a proces przebiegał płynnie i co ważne przewidywalnie. Czyli bez żadnych niespodzianek które wprawią Klienta w konsternację.
- Kwestie wizualne. One są też istotne. Jasne i przejrzyste formularze z minimalną ilością pól, unikanie zbędnych fajerwerków rozpraszających oraz czytelna czcionka na pewno się sprawdzą.
- „One-page checkouts”. To już bardziej jako ciekawostka i w sumie opcja dodatkowa. Coraz więcej sklepów zaczyna instalować moduł który ogranicza cały proces zamówienia tylko do jednej strony z dynamicznie doładowywanymi elementami. Wygląda to naprawdę fajnie a do tego mocno ogranicza czas który jest potrzebny do finalizacji zamówienia. O tym postaram się napisać w oddzielnym artykule bo to naprawdę fajna sprawa.
- Różne opcje logowania. Media społecznościowe są tak popularne, że właściwie nikogo już nie dziwi iż logując się gdzieś w sieci możemy zrobić to za pomocą przycisku np. „Zaloguj przez konto na Facebooku/Google+”. Takie opcje jak najbardziej możemy też dodać w sklepie. Znacznie to skróci czas samej rejestracji. Co ciekawe PayPal, czyli jeden z popularniejszych systemów płatności, również oferuje taką samą możliwość.
Mariusz Korzeniecki